poniedziałek, 22 lutego 2016

Wicie gniazdka


 Chyba wszystkie przyszłe mamy, przechodziły lub właśnie przechodzą, przez ten etap, który pojawia się pod koniec ciąży...Syndrom wicia gniazdka! czyli chęć przygotowania miejsca dla maluszka, przemeblowanie mieszkania czy generalny remont...TAK! chyba też to załapałam, dlatego u nas padło na sypialnie! która od dawna się już prosiła o zmiany, tak więc generalne malowanie i kupno nowych mebli, po za tym najważniejsze, trzeba było wygospodarować, miejsce na łóżeczko. Oczywiście, mąż zajął się wszystkim:)
moja praca zakończyła się można powiedzieć na... wyborze koloru sypialni i mebli...oczywiście remont, w jednym pokoju kończy się bałaganem w całym domu, więc nie narzekałam na brak zajęcia. Tak czy siak, cieszę się że już jest PO! wszystkim i mogę w końcu cieszyć się efektem końcowym.

 
Może nie wszystko jest jeszcze idealnie, ale dużo już nie brakuje:) Półeczki nocne upolowałam na Westwing! Polecam tą stronę, można na prawdę świetne rzeczy kupić w promocyjnych cenach. 
Pamiętacie pudełko z rowerem, które zrobiłam, teraz znalazło swoje miejsce na nocnej szafce męża:)
Nie mogło też zabraknąć poszewek od firmy Vinnst  

W lustrze możecie zauważyć mały kącik Zuzki! który jest już prawie gotowy. Łóżeczko kupiłam to, o którym wam pisałam w ostatnim poście. Cieszę się że je wybrałam, bo prezentuje się milion razy lepiej niż to z IKEI, mam tylko nadzieję że w praktyce również się sprawdzi!

 Oczywiście nie może zabraknąć, moich dodatków! Piórka już robiłam jakiś czas temu, teraz znalazły swoje miejsce. Zawiesiłam również swoje tiulowe pompony, zostały mi tylko dwa... więc na pewno będę musiała jeszcze kilka dorobić. Naklejone gwiazdki możecie kupić na Electic Living


  Komódka na drobiazgi Zuzi zakupiona w IKEI, heh jest słodka! Kto zauważył już nowy gadżet, przygotowany prze zemnie...?! :)

 
 TAK! to drewniana skrzyneczka, przeznaczona może być na różne rzeczy, u mnie aktualnie będą znajdowały się w niej pieluszki! Skrzynka jest dość duża, została pomalowana białą farbą, następnie użyłam pastelowych farbek plus szablon, nakładanie na niego farby było czasochłonne, ale warto było! Na koniec, drewniany napis "BABY" oraz balonik i GOTOWE! Jak wam się podoba!?:)




http://www.creativehobby.pl/
<Klik> Pastelowe Farbki

Na koniec, mam dla was świetną niespodziankę! Zapraszam was razem z firmą FOX ART STUDIO do wspólnej zabawy! Do wygrania jest metryczka dla waszych skarbów! oraz prezent niespodzianka ode mnie!
(do wyboru dla chłopczyka lub dziewczynki)
Format A4

Co trzeba zrobić, aby wziąć udział w naszej zabawie?!
o tym dowiecie się na INSTAGRAMIE lub FB!
ZAPRASZAM!

4 komentarze:

  1. Ja też przed porodem drobne zmiany wprowadzałam w mieszkaniu :) W ostatniej chwili przed porodem doklejałam zniszczoną tapetę, tak że syndrom wicia gniazda do samego końca ;) Bardzo ładne te pudełeczka, a poduszki bardzo dowcipne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe pewnie większość z nas tak ma... :p ja już Odliczam do porodu:) cieszę się że pudełeczka i podusie wpadły w oko. Pozdrawiam i zapraszam częściej

      Usuń

Wyraź swoją opinię!
Zapraszam do komentowania moich postów.